Jak zorganizować plener za granicą, aby w 24 godziny poczuć klimat Norwegii?

Wielu z nas, fotografów ślubnych marzy o wykonywaniu sesji plenerowych w pięknych miejscach. Założę się, że również wielu z Was w ciągu roku przynajmniej kilka razy odwiedzał najbliższy dworek w Pcimiu, bo po prostu jest najbliżej, a para nie ma aspiracji na nic poważniejszego. Dążymy jednak do tego, aby Nasze Pary miały aspiracje na piękne wzgórza południowej Toskanii, albo monumentalne, skaliste, norweskie wybrzeże. Pokażę Wam jak dostać się do tego drugiego miejsca, zrobić tam plener w kosmicznych wręcz warunkach i wrócić do domu. Wszystko w przeciągu 24 godzin i tak, aby Wasi klienci nie zbankrutowali.

Skąd w ogóle ten pomysł?

Śpieszę z odpowiedzią. Miesiąc temu, jeszcze zanim nastały czasy kwarantanny i akcji #zostańwdomu, dostałem możliwość zrealizowania bardzo spontanicznego pleneru ślubnego w okolicy Oslo. Nasza podróż trwała 3 dni, ponieważ oprócz miejsca o którym Wam opowiem planowaliśmy zwiedzić jeszcze kilka innych miejscówek. 3-dniowa wycieczka pociąga za sobą dużo więcej kosztów, takich jak nocleg, wyżywienie, parkingi.

Korzystne ułożenie lotów, pozwala jednak zamknąć się z całym plenerem w ciągu 24 godzin, co pozwala znacznie zredukować koszty. Zacznijmy więc od początku.

sesja slubna w norwegii verdens ende 0001

Lot i samochód

Naszą przygodę rozpoczynamy od znalezienia odpowiedniego lotu. Lotnisko na którym będziemy lądować w Norwegii to Sandefjord Torp (TRF). My lecieliśmy z Krakowa linią Ryanair i to właśnie ta sieć oferuje najkorzystniejsze w przypadku 24-godzinnego pleneru loty. W przykładowym terminie (31 maj) o godzinie 10:10 jesteśmy w stanie opuścić lotnisko w Krakowie, tak aby o 12:15 wylądować w Norwegii. Na miejscu nie jest potrzebna żadna kontrola paszportowa, więc zgodnie z harmonogramem o 12:30 opuszczamy lotnisko. O 12:45 mamy już gotowy samochód z pobliskiej wypożyczalni i jesteśmy gotowi do drogi.

Dojazd do Verdens Ende

Miejsce do którego chciałbym Was przekonać to Verdens Ende (z norweskiego Koniec Świata). Skaliste norweskie wybrzeże, w obrębie którego jesteśmy w stanie zrobić niesamowite zdjęcia plenerowe. Miejscówka znajduje się 51 minut samochodem od lotniska w Sandefjord, dokładnie 50 kilometrów, a kultowa „latarnia morska” znajduje się 200 metrów od parkingu. Zakładając wyjazd z lotniska o godzinie 12:45, na miejscu będziemy o 13:36. Na miejscu znajduje się restauracja w której Para Młoda może się przebrać. Biorąc pod uwagę poprawki make-upu zacząć fotografować możemy o 14:15.

sesja slubna w norwegii verdens ende 0003 1

Co znajdziemy na miejscu?

Przede wszystkim, okolica jest bardzo różnorodna. Znajdziemy tam między innymi port z tradycyjnymi, czerwonymi, norweskimi domkami od którego można zacząć fotografowanie. Następnie czeka na nas skaliste wybrzeże, które możemy wykorzystać nie tylko do zrobienia ciasnych portretów, ale skupieniu się również na niesamowitych krajobrazach. Na koniec, jako wisienka na torcie, kultowa kamienna latarnia morska przypominająca żuraw. Podsumowując: jest co robić. Poniżej przedstawiam mały skrót możliwości tego miejsca, jeżeli chcecie zobaczyć pełny materiał, zapraszam na moją stronę internetową do zakładki historie ślubne.

Na miejscu znajduje się restauracja, w której można zatrzymać się na chwile i zjeść obiad. Zakładając, że pogoda będzie na to pozwalać, możecie fotografować od 14:15 do 15:30 a następnie odpocząć w restauracji przez 30 minut. Od 16:00 do 18:00 możecie poświęcić kolejne dwie godziny na fotografowanie.

Powrót na lotnisko i lot powrotny

Samolot powrotny wylatuje o godzinie 22:30. Zakładamy, że suknie i garnitur pakujecie do bagażu rejestrowanego, który jak wiadomo, należy nadać wcześniej. Najbezpieczniej być na lotnisku już w okolicach godziny 20:30, aby oddać samochód i nadać bagaż rejestrowany. Musicie więc wyjechać z Verdens Ende o godzinie 19:30. Pamiętajcie o zatankowaniu samochodu do pełna. W rezultacie, jeżeli zakładamy fotografowanie do godziny 18:00, pozostaje jeszcze 1:30h „luzu”, który można wykorzystać na dorobienie dodatkowej części materiału lub proste delektowanie się widokami. Jeżeli nie nastąpią żadne zmiany w harmonogramie, powinniście być w Krakowie o godzinie 00:30.

Harmonogram wyjazdu:

8:00 – 8:30 – przyjazd na lotnisko w Krakowie,
10:10 – wylot z Krakowa,
12:15 – lądowanie na TRF,
12:30 – odebranie samochodu z wypożyczalni,
12:45 – wyjazd z lotniska w Sandefjord,
13:30 – 13:45 – przyjazd na parking w okolicy Verdens Ende,
14:15 – początek pierwszej sesji fotografowania,
15:30 – przerwa na obiad,
16:00 – początek drugiej sesji fotografowania,
19:30 – wyjazd z Verdens Ende,
20:30 – zwrot samochodu przy lotnisku,
21:00 – zadeklarowanie bagażu rejestrowanego,
22:30 – wylot z TRF,
00:30 – powrót na lotnisko w Krakowie.

Koszty

Wiadomo, że ważnym aspektem takiego wyjazdu, są również koszty z którymi musi liczyć się Wasza Para Młoda. Przygotowałem orientacyjny spis wszystkich najważniejszych wydatków potrzebnych do zrealizowania 24 godzinnego pleneru, zakładając, że:

  • lecicie w trzy osoby z Krakowa (dojazd na lotnisko we własnym zakresie),
  • jako fotograf zabieracie ze sobą jeden plecak fotograficzny, który w cenie biletu bierzecie ze sobą do samolotu (mowa oczywiście o zasadach linii Ryanair),
  • para deklaruje jeden duży bagaż rejestrowany z suknią i garniturem, oraz zabiera dwa małe bagaże podręczne z resztą potrzebnych rzeczy,
  • wynajmowany samochód to nie będzie najnowsze 7-osobowe Volvo, a raczej zgrabny Volkswagen Golf, który na 100km spala 7 litrów benzyny,
  • zakładam aktualne promocyjne ceny biletów lotniczych (Ryanair bardzo często aktualizuje promocje).

Jeżeli sytuacja tego wymaga, koszty można jeszcze zredukować. Dużą część pochłania obiad na miejscu, ponieważ przeliczając na złotówki, jest on po prostu drogi. Nie będę Wam proponował zabierania kanapek, ale wtedy koszty takiego wyjazdu spadają do okolicy 1300 zł. To może już być koronnym argumentem w rozmowach z Parą Młodą.

Dzięki, że zainteresowaliście się tematem. Jeżeli macie do mnie jakieś pytania związanie z moim wyjazdem, zapraszam Was komentowania poniżej. Zerknijcie też na mój fanpage.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *