Jeśli zastanawiasz się w ogólne na co Ci to SEO to pomyśl przez moment o popularnych dla Ciebie kanałach sprzedażowych – Facebook czy Instagram. Te media, w odróżnieniu od Twojej strony, nie należą do Ciebie i teoretycznie mogą zniknąć w każdej chwili (pamiętasz Grono, naszą-klasę, Vero, Ello?). Do tego wszyscy fotografowie wyglądają na Fb i IG właściwie tak samo (ten sam layout i oprawa Twoich zdjęć). A do tego jeśli chcesz być na prawdę widocznym w mediach społecznościowych to nie ukrywajmy że trzeba za to zapłacić. Efekt utrzymuje się dopóki płacisz.
Dlaczego zatem warto zainwestować w SEO na własnej stronie www?
Google to najczęściej odwiedzana strona w Internecie. Na świecie jest ponad 3 mld unikalnych użytkowników a w samej Polsce ponad 24 mln! SEO będzie więc dla Ciebie całkiem sporym kanałem pozyskiwania potencjalnych klientów. To świetne uzupełnienie Twojego marketingu bo dywersyfikuje źródła ruchu i nowych klientów. A do tego w odróżnieniu od mediów społecznościowych SEO daje długofalowy efekt!
Dlaczego właśnie teraz?
Obecnych okres jest dla naszej branży bardzo trudny – odwołane eventy, ślubny, sesje zdjęciowe. Zgodzisz się jednak ze mną, że warto ten ciężki czas wykorzystać produktywnie i przekuć w coś pozytywnego. Podobnież w trakcie epidemii Dżumy zaszyty w domowym zaciszu Isaak Newton wynalazł rachunek różniczkowy i całkowy, sformułował prawo powszechnego ciążenia i opisał zasady dynamiki. Całkiem nieźle jak na okres kwarantanny.
Pozostajemy więc w duchu idei #zostanwdomu. Gdyby nie pandemia koronawirusa nie powstałaby również ta inicjatywa – czyli SEO na kwarantannie. Idea szerzenia darmowej wiedzy online w dziedzinie SEO dla fotografów – bez bezpośredniego kontaktu, networkingu, a więc i bez ryzyka. Zarażamy jedynie wiedzą. W okresie ciszy działaj razem z nami, bo jeśli nie teraz to kiedy? Poświęć ten czas na rozwój swojego marketingu. „Zasiej” swoje SEO teraz by zbierać „plon” w okresie żniw tj w najbliższym i kolejnych sezonach!
SEO – od czego zacząć?
Najczęstsze pytanie na starcie – od czego zacząć w aspekcie SEO? Odpowiedź brzmi: najlepiej od początku. Stawiaj sobie drobne ale konkretne cele. Możliwe do spełnienia. Pochłaniaj wiedzę, korzystaj ze wskazówek, naszych rekomendacji i przekuj to na własny sukces. Mierz siły na zamiary czyli stawiaj sobie realne cele. Ich realizacja i efekty będą Cię motywować do dalszych działań.
Najtrudniej jest po prostu zacząć. Wiadomo – każdy na początku czuje się zagubiony. Wyciągam do Ciebie teraz pomocną dłoń i krok po kroku przeprowadzę cię przez temat SEO. Zaufaj mi – to nie jest czarna magia. Zacznijmy małymi kroczkami. Proponuje Ci teraz 7 prostych kroków do lepszego SEO.
7 prostych kroków do lepszego SEO – czyli SEO w tydzień!
Pamiętasz książki z serii „Nauka … w weekend”? Np. Nauka narciarstwa w weekend? Nauka SEO w weekend to może przesada ale SEO w 7 dni to już realna sprawa. Nie wierzysz? Sprawdź, spróbuj a przekonasz się, że jest to w zasięgu Twojej ręki. Zrealizuj po jednym kroku dziennie i pochwal się rezultatami po tygodniu.
analiza – skorzystaj z darmowych narzędzi Google (GA, GSC)
Nie musisz wydawać cieżko zarobionych pieniędzy na profesjonalne oprogramowanie dla SEOwców. Google za darmo udostępnia Ci świetne narzędzia analityczne dla webmasterów: Google Analytics i Google Search Console.
Google Analytics (GA) pozwala określić m.in. jaka grupa odbiorców odwiedza Twoja stronę oraz z jakich kanałów do Ciebie docierają (GA -> Pozyskiwanie -> Przegląd). Poświęć trochę czasu na prześledzenie tych wykresów i poznanie swoich odbiorców. Mocnych i słabych stron źródeł ruchu na Twojej witrynie.
W panelu głównym GA znajdziesz informacje o tym jak dużo osób Cię odwiedza, jak długo pozostają na stronie oraz ile z nich wyłącza Twoją stronę (tzw. współczynnik odrzuceń). Te dwa ostatnie behawioralne czynniki mają duży wpływ na twoje SEO. Wprowadzaj zmiany na stronie tak by użytkownicy spędzali na Twojej witrynie jak najwięcej czasu i jak najrzadziej opuszczali stronę. Zaangażuj ich!
Google Search Console (GSC) – to obowiązkowa pozycja na liście narzędzi właścicieli stron www. W dziale Skuteczność dowiesz się po jakich frazach odnajdują Cię ludzie poprzez wyszukiwarkę Google oraz które z podstron najlepiej radzą sobie w wynikach organicznych.
W dziale Stan (GSC -> Indeks -> Stan) dowiesz się jakie błędy techniczne związane z indeksacją zawiera Twoja witryna. Wszelkie alerty wyświetlane na czerwony kolor powinny zwrócić Twoją uwagę. Google nie lubi gdy użytkownik natrafi na informację o nieistniejącej stronie (tzw. błąd 404) dlatego jeśli w tym dziale znajdziesz informacje o błędach 404 postaraj się jak najszybciej je rozwiązać poprzez przekierowania do istniejących treści (tzw. przekierowanie 301).
strategia – zrób plan blogowania i bloguj jak mistrz
Masz już materiały z zeszłego roku. Ustal które z nich chcesz w tym roku opublikować i zrób spis blogpostów. Dopisz w tabeli jaki temat główny i jakie frazy kluczowe będziesz w danym poście poruszał tak by przypadkiem znowu nie mielić ponownie tego samego tematu. Pisanie ciągle o tym samym powoduje, że Twoje blogposty zaczynają konkurować ze sobą i w konsekwencji osłabiają swoja pozycję w Google. Dobra strategia i plan pozwoli wyeliminować takie negatywne skutki już na stracie.
Pamiętaj, że to właśnie w Twoim blogu drzemie prawdziwy potencjał – źródło nowej, oryginalnej treści – Google to lubi!
Ustal sobie terminarz publikacji na cały rok tak by nie wyczerpać swego potencjału w pierwszym miesiącu. Gdy posty napiszesz przed sezonem możesz je systematycznie publikować w najbardziej gorącym okresie pracy.
Dobry plan, ale też dobry proces poszukiwania słów kluczowych i tematów to często pomijany krok. Jednak w kontekście tworzenia wyczerpującej treści, która ma zajmować topowe miejsca w wyszukiwarce Google, krok ten wydaje się najważniejszy. Pamiętaj uniwersalną zasadę SEO: content is a king!
optymalizacja strony – zadbaj o wydajność
Zadbaj o nudne technikalia. Dziś ludzie są bardzo niecierpliwi i chcą mieć wszystko na już. Jeśli Twoja strona będzie się ładować w nieskończoność to mam dla Ciebie złą wiadomość: ludzie nie poczekają i nacisną przycisk „x” w prawym górnym rogu przeglądarki. Szybka i responsywna strona to teraz „must have”. Jak zoptymalizować WordPress znajdziesz w tym poradniku: WordPress krok po korku
Skorzystaj z takich narzędzi jak: GTmetrix, Pingdom tools, czy PageSpeed Insights . Dowiesz się jak szybko ładuje się Twoja strona i otrzymasz konkretne rekomendacje o tym jaki aspekt techniczny jest wąskim gardłem wydajności Twojej strony. To jaki posiadasz szablon, hosting oraz jakiej wielkości jest Twoja witryna ma realny wpływ na ostateczny wynik.
W przypadku fotografów największą bolączką są zazwyczaj zdjęcia – stanowią gro wagi strony. Dobra optymalizacja obrazów jest więc kluczowym aspektem. Właściwy rozmiar i kompresja zapewne pozwolą na odchudzenie wielkości Twojej strony www i przyspieszenie jej ładowania.
Spis kilku przydatnych wtyczek, które ułatwią Ci zarządzanie swoją stroną znajdziesz tutaj: SEO wtyczki WordPress.
optymalizacja treści – bądź SEO friendly
Pamiętaj, że naczelną zasadą jest pisanie dla ludzi. Zgodzisz się chyba, że sucha treść jest jednak ciężkostrawna. Dobre formatowanie treści wpłynie pozytywnie nie tylko na pozytywne odczucia użytkownika ale również ułatwi robotom Google zrozumienie Twoich treści. Pamiętaj więc o akapitach, tytułach, nagłówkach, podkreśleniach i pogrubieniach treści.
Poświęć czas na stworzenie dobrego tytułu oraz opisu. Tytuł jest jednym z ważniejszych czynników rankingowych w Google zaś w opisie możesz wykazać się swoją kreatywnością by przyciągnąć użytkowników i zapewnić sobie większą klikalność (CTR).
użyteczność – zwróć uwagę na UX
Z roku na rok czynniki behawioralne czyli zachowania użytkowników na stronie nabierają na znaczeniu. Google coraz lepiej je rozumie i monitoruje.
Naczelną zasadą Google jest zadowolenie użytkownika.
Zadbaj więc o ten aspekt. Skup się na doświadczeniu użytkownika (ang. user experience, UX) którego dostarcza Twoja witryna. Strona ma być po prostu logiczna, prosta a nawigacja zrozumiała.
W Google Analytics (GA -> Zachowanie -> Zmiany w zachowaniu) możesz prześledzić ruch na swojej stronie. Z jakiej strony i do jakiej podstrony użytkownik przeklikuje i penetruje Twoją witrynę. Porzucenia strony oznaczone są na kolor czerwony więc możesz w łatwy sposób zlokalizować gdzie leży błąd w aspekcie UX Twojej strony. Te wąskie gardła należy przeprojektować tak by użytkownik rozumiał gdzie się znajduje i chętnie oglądał naszą stronę dalej.
W internecie dostępne sa narzędzia które w prosty sposób ułatwią Ci poprawę UX takie jak Hotjar czy Crazy Egg. Te dwa przykładowe serwisy umożliwią Ci wizualizacje miejsc w które klikają Twoi użytkownicy i gdzie się zatrzymują. Obserwacja nagrań ułatwi nam zrozumienie czemu odwiedzający naszą stronę nie klikają dalej – w ten sposób wyłapiesz błędy w projekcie i układzie elementów Twojej strony.
promocja – nagłaśniaj swoją twórczość
Napisałeś już dobry kawałek treści i opublikowałeś swój wymuskany post na blogu?! Czas teraz na wejście na poziom profesjonalnego marketingu. Napisz do wszystkich zainteresowanych i powiadom ich o tej wiekopomnej chwili. Opublikowałeś reportaż ślubny? Napisz do pary młodej, konsultantki ślubnej, sali weselnej i innych usługodawców. Masz listę mailing’ową albo kontakt do prowadzących portale ślubne? Wyślij informację do nich. Każda z tych osób to darmowe źródło reklamy szeptanej oraz jakościowego ruchu na Twoją stronę. A jeśli Ci się poszczęści ktoś udostępni twój materiał, opublikuje go u siebie albo podlinkuje dając dodatkowe punkty do zaufania dla Twojej strony w oczach Google.
Nie zapomnij też promować nowych treści na swoich kanałach mediów społecznościowych. Sygnały z social media to również pozytywna informacja dla Google, że ludzie interesują się Twoją stroną.
ponowna analiza i reoptymalizacja
Analizuj swoje postępy na bieżąco wracając ponownie do Google Analytics i Google Search Console. Monitoruj swoje wyniki. Sprawdź jaki ruch generujesz i na jakie frazy udaje Ci się uwidocznić w Google. Sprawdź czy zrealizowałeś swoje cele.
Przykładowo w Google Search Console -> Skuteczność -> Strony możesz dokładnie wypreparować informacje o tym jak konkretny blogpost radzi sobie w Google. Sprawdź zakładkę Zapytania i tadam! Widzisz po jakich frazach ludzie odnajdują Twoją treść w Google, na jakiej pozycji się znajduje, jak często jest odnajdywania (łączna liczba wyświetleń) oraz jak często odwiedzana (łączna liczba kliknięć). To wszystkie informacje, które potrzebujesz do reoptymalizacji. Wybierz frazy, które widnieją w top20 (czyli tuż poza pierwszą dziesiątką) i dopisz kilka linijek treści, które uzupełnią informację i wyczerpią temat dotyczący tych fraz. To prosta metoda na wskoczenie do top10. Będzie Cię to kosztować znacznie mniej pracy niż tworzenie treści od nowa.
A może dany post cechuje się niskim współczynnikiem klikalności (CTR)? Warto wtedy popracować ponownie nad tytułem i opisem wpisu. Postaraj się by nowy tytuł i meta opis był bardziej informatywny i zachęcał do klikania.
Uwierz w swój sukces w SEO
Poznałeś 7 konkretnych rozwiązań, które spowodują, że Twoje SEO będzie po prostu lepsze. Czy teraz uwierzysz mi, że w 7 dni można osiągnąć sukces? Spróbuj, sprawdź i pochwal się rezultatem w komentarzu.
Jak tylko skoncze ogarniac pare materialow biore sie do roboty.. mamnadzieje ze ogarne bo to dla mnie jednak czarna magia 😉
Postaramy się z Tomkiem w łatwy sposób wyłożyć najważniejsze rzeczy żeby to nie była czarna magia
dokładnie tak! w weekend będą techniczne zagwozdki… i wszystko zostanie wytłumaczone
Dzięki! Robię świeży start ze stroną, czasu jest więcej, wiec to trochę na wage złota takie wpisy 🙂
Cieszę się, że komuś się przydają moje wypociny. Tak trzymaj Piotr! Teraz jest dobry czas na działanie i inwestowanie w przyszłość swojego biznesu.
I weź nie zwariuj z tym 🙂 Dzięki za ten tekst, patrzę gdzie leżę w tym wszystkim ;p
Namaste 🙂
Kurka wodna, wszystkie zdjecia puszczone przez JpegMini, rozmiar wg instrukcji miszcza a tu wg GTmetrix dupa blada.
Sprawdź w szczegółach co chce od Ciebie GTMetrix. Może się okazać, że dotyczy to miniatur czy Twojego loga albo jeszcze mniej istotnych rzeczy.
Świetny, rzeczowy artykuł, wielkie dzięki! 🙂 Analizy z Google Analytics mi się udają, ale za cholerę nie wiem jak połączyć swoją stronę z Google Search Console :<
o tym będzie jutro na blogu
Bombowo! <3
@disqus_CcD5ZtbqH3:disqus są już dwa ważne wpisy, które powinnaś przeczytać:
Jak dodać stronę WordPress do Google Search Console oraz Jak stworzyć i dodać Google Analytics do WordPress
Dzięki Dominika. GSC możesz uwierzytelnic np dzięki swojemu obecnemu kontu w GA